Cera biegacza – co zrobić żeby była idealna?
Cera biegacza nie ma łatwo. Przecież biegamy w słońcu, w deszczu, na mrozie czy wietrze. Skóra wystawiona jest więc na szkodliwe działanie warunków atmosferycznych. A w końcu uprawiając sport chcemy, aby „skutkiem ubocznym” był dobry wygląd – super sylwetka oraz zdrowa, promienna cera. O utrzymanie w formie cery biegacza musimy szczególnie zadbać. Jak to zrobić? O tym dowiecie się z tego wpisu.
Jak zadbać o skórę biegacza?
Po pierwsze – pić wodę.
Nie chcemy być przecież pomarszczeni jak suszone śliwki 🙂 Tak, tak każdy mówi, że trzeba pić wodę, wszyscy to wiedzą, ale ciekawe ile z Was faktycznie pije odpowiednią dla siebie ilość płynów. Dobre nawodnienie wpływa korzystnie na to, jak wygląda cera biegacza – jej poziom nawilżenia, jędrność i elastyczność. W trakcie i po treningu warto wzbogacić wodę w elektrolity, takie jak sód, wapń, magnez, potas, aby jak najdłużej i najefektywniej nawilżyć organizm, a co za tym idzie – skórę.
Po drugie – kosmetyki pielęgnujące, stosowane po bieganiu.
I wcale nie muszą to być kosmetyki z serii dla biegaczy. Ale żeby cera biegacza była w dobrej kondycji, powinny być dobrane do naszych potrzeb i odpowiednio stosowane. Po bieganiu należy dobrze oczyścić cerę, zastosować tonik lub hydrolat, a następnie zastosować serum na twarz.
-
serum na twarz to dar dla cery biegacza
Uwierzcie serum to cudowny wynalazek do pielęgnacji skóry. Oczywiście wybór na rynku jest ogromny, ale ja wybierając serum do pielęgnacji cery, kieruję się jego składem, który pomoże mi zminimalizować negatywny wpływ biegania na moją skórę. Nie oszukujmy się – pot, słońce, mróz, deszcz, itp. to uszkadza naszą tkankę. A serum jako silnie skoncentrowany produkt wspomaga pielęgnację i osłania barierę hydrolipidową. Bariera ta natomiast chroni cerę biegacza przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Ale także przed nadmiernym wysuszeniem lub odwrotnie – wzmożonym przetłuszczaniem. Osobiście lubię, jak serum ma dodatkowo składniki spłycające zmarszczki oraz posiada działanie antyoksydacyjne.
Obecnie używam serum do cery polskiej marki dermokosmetycznej Basiclab z ceramidami i peptydami. Ceramidy odbudowują wspomnianą wcześniej barierę lipidową i chronią naskórek przed utratą wody. Łagodzą też podrażnienia, np. te powstałe po treningu biegowym. Peptydy odpowiadają za elastyczność i jędrność skóry oraz jej gęstość. Biegaczu wybierając skoncentrowany produkt do pielęgnacji cery, zastanów się czy i dla Ciebie mix ceramidów i peptydów nie będzie najodpowiedniejszy.
Serum jest dla mnie produktem do codziennej pielęgnacji, ale o dobrą kondycję cery dbam przede wszystkim wykonując zabiegi mezoterapii, o której możecie przeczytać w tym wpisie.
-
serum pod oczy biegacza
Na punkcie pielęgnacji skóry wokół oczu mam małego świra. Niestety jest to miejsce na twarzy, które dość szybko się starzeje i pojawiają się zmarszczki. A poza tym biegając w słoneczne dni dość często mrużę oczy, co nie pomaga kondycji skóry wokół nich. Zdecydowałam się na serum z Basiclab i nie mogę przestać się nim zachwycać. A to dlatego, że eliminuje cienie i opuchnięcia pod oczami. I to od razu po zastosowaniu. Niestety mam tendencję do zatrzymywania się wody, zwłaszcza po bieganiu w upale. Gdy budzę się rano, moje oczy są podpuchnięte i podkrążone. Wystarczy wtedy nałożyć to serum pod oczy i wszystko wraca do normy. Byłam w takim szoku, jeśli chodzi o jego skuteczność, że wypróbowałam ten produkt na mężu, który ma jeszcze większy problem z sińcami pod oczami. Też zadziałało! Także biegaczu nie zapominaj o skórze wokół oczu, w kontekście dbania o skórę biegacza.
Można by pewnie wymieniać jeszcze inne kosmetyki, takie jak kremy z filtrami, peelingi, maseczki… Ale i tak wszyscy biegacze wiemy, że urody dodaje nam głównie uśmiech i radość z powodu możliwości realizowania swoich pasji i bycia w ruchu. Dbanie o cerę to taki dodatek, który sprawia, że nasze samopoczucie i zadowolenie z siebie wciąż wzrasta.
Z biegowymi pozdrowieniami
Edyta