CrossFit – szczęśliwe 13 powodów dlaczego warto
Tak jak obiecałam, o czym możecie przeczytać tutaj, na łamach Zabiegane.com, dzielę się z Wami moim przemyśleniami i spostrzeżeniami na temat CrossFit.
Na początek parę słów o tym dlaczego w 2014 roku przystąpiłam do „crossfit-owej sekty” i jeszcze mi się ona nie znudziła?
Każdego dnia rano prasuję mój krępujący ruchy „korporacyjny mundurek”, jadę do pracy samochodem, bardzo często w kilometrowych korkach, po to aby minimum 8 godzin SIEDZIEĆ za biurkiem, często w dziwnych pozycjach z obowiązkowo powykręcanym kręgosłupem.
Niestety łapię się na tym, że często pracuję bez przerwy 5 godzin, nawet bez wstawania do toalety. Wpatruję się cały czas w monitor, zapominając o jedzeniu. Myślę, wymyślam, analizuję, czasami dopada mnie „uwiąd twórczy”, a wszystko to przeplatane jest spotkaniami, na których oczywiście wszyscy obowiązkowo siedzimy.
Tak sobie myślę, że krzesło to chyba najgorsza rzecz jaką wymyśliła ludzkość! Mój poziom znużenia po całym dniu bez ruchu, plus nieustanna wytężona praca umysłowa, połączona często ze stresem, sprawia, że pod koniec dnia „wypadałoby” już tylko jechać autem do domu, włączyć TV i może nawet pozajadać smutki na kanapie.
Ja wybrałam coś zupełnie innego. Nie oglądam TV, noszę plecak z rzeczami na trening, który zupełnie nie pasuje do mojego „korpo-mundurka” i naprawdę staram się pamiętać, aby w pracy robić przerwy na obiad, bez którego po prostu nie będę miała siły na trening.
Często moja mama pyta mnie „I po co Ci to wszystko”? – usiądź po pracy i odpocznij! Mam dla niej jedną odpowiedź – żeby nie zwariować! Wydaje mi się, że jest to główny powód dla którego ćwiczę.
Oto 12 pozostałych powodów, które sprawiają, że uprawiam CrossFit. Mam nadzieję, iż przekonają Was, że po prostu musicie również zacząć trenować.
1. Twardy reset – Box CrossFit-owy to idealne miejsce aby się „zresetować” nie korzystając z żadnej ze znanych używek oraz pozbyć się „galopujących myśli”, nagromadzonych podczas całego dnia. Po zajęciach będziecie się czuły zmęczone fizyczne, ale Wasz umysł stanie się wolny od ciągłego przetwarzania danych.
2. Energia z kosmosu – po paru miesiącach uświadomicie sobie, że jesteście silne, endorfiny we krwi sprawią, że będziecie cały czas uśmiechnięte, a w połączeniu ze sprawnością fizyczną, po prostu poczujecie się niezniszczalne!
3. Zero nudy – każdy trening jest inny, każda rozgrzewka przynosi coś nowego. Idąc na WOD – Workout Of The Day, nigdy nie wiecie co Was spotka. Cały czas będziecie się czegoś uczyć, co sprawi oczywiście, że treningi będą ekscytujące a rozgrzewki często wywołają „ śmiech na sali”.
4. Oswoicie sztangę – nauczycie się podnosić ciężary. W niedługim czasie kiedy zobaczycie sztangę będziecie chciały ją „rwać”! Bez problemu będziecie mogły poinstruować przeciętnego gryzipiórka, jak podnieść duży telewizor, żeby nie uszkodzić sobie kręgosłupa.
5. Wzmocnicie Core – poprawicie Waszą sylwetkę, dzięki wzmocnieniu mięśni pleców (mięśnie grzbietu), mięśni naramiennych (mięśnie barków), a także mięśni tłoczni brzusznej (mięśnie brzucha oraz odcinka lędźwiowo-krzyżowego pleców). Obuduje Was gorset z Waszych własnych mięśni, który pięknie zadba o sylwetkę i pozwoli założyć małą czarną na imprezę 🙂
6. Telewizor i lustro – komórka też nie będzie Wam potrzebna, do Box- u przychodzi się NAPRAWDĘ poćwiczyć!
7. Panowie bez koszulek – jednym słowem, czasami jest na co popatrzeć 🙂 A tak naprawdę w niedługim czasie przestaniecie zwracać nadmierną uwagę na to jak wyglądacie, czy w biodrach powinno być 5 cm mniej, a ten wałeczek powinien być ukryty, a tu może trochę cellulitu. Również na to, że będziecie czerwone, spocone i potargane – na zajęciach nie ma czasu, aby się tym przejmować, co sprawia, że poczujecie się naprawdę bardzo swobodnie.
8. Komitywa z Kettlem – dzięki ćwiczeniom z odważnikami w jednym ruchu, będziecie mogły zaangażować do pracy kilka partii mięśni, dzięki czemu ułatwicie spalanie tkanki tłuszczowej, jeśli takową posiadacie. Do tego dochodzi wysiłek siłowy i cardio, co wpływa pozytywnie na wydolność sercowo-naczyniową. W praktyce oznacza to, że bieg z siatkami do autobusu nie zrobi na Was żadnego wrażenia.
9. Dobre kalorie – zaczniecie dbać o dietę, zwracać uwagę na to co jecie i ile razy dziennie. Wszystko po to, aby Wasz organizm miał siłę do ćwiczeń i regeneracji. Jeśli w ciągu dnia wszystko będzie ważniejsze niż to, aby się odpowiednio posilić i mimo to zdecydujecie się na WOD, to będzie to Wasz pierwszy i ostatni raz.
10. Krągłości w cenie – wkrótce zobaczycie jak kształtują się Wasze uda i pośladki. Moim zdaniem efekty jakie przynoszą przysiady z obciążeniem są poważnym zagrożeniem dla dochodów chirurgów plastyków.
11. Mobilność musi być – już na pierwszych zajęciach CrossFit, podczas rozgrzewki zobaczycie jakie spustoszenie w organizmie sieje siedzący tryb życia. Pospinane plecy, nogi, biodra, barki – treningi pozwolą Wam uwolnić ciało i podniosą standard Waszego życia.
12. Nikogo nie ma w domu – idźcie więc na trening. Po WOD zawsze ktoś zostaje, aby zadbać o swoją mobilność i się porozciągać. Jest to znakomita okazja aby porozmawiać z kimś niekoniecznie na messengerze lub przy piwie, a tematów wśród osób trenujących CrossFit nie brakuje 🙂
To są moje powody dla których uprawiam CrossFit.
Mam nadzieję, że Wy jako Zabiegane kobiety pracujące, dopiszecie do tej listy swoje.