Peeling kawitacyjny – oczyszczanie cery ultradźwiękami

Moje marzenie o pięknej cerze spełnia się w działaniu. Już od 4 lat, raz w tygodniu zamieniam się w kosmetyczkę i wykonuję peeling kawitacyjny. Brzmi egzotycznie, ale zapewniam, że każdy w domowym zaciszu może pozwolić sobie na taki luksus.

Ćwiczę minimum 4 razy w tygodniu i litry potu jakie wylewam podczas treningu, nie wpływają dobrze na moją skórę. Szczególnie negatywnie odbija się to na skórze twarzy. Niestety, mimo codziennej pielęgnacji, jak Donkiszot z wiatrakami, nieustanne walczę z zaskórnikami oraz wypryskami.

Niedoskonałości innych partii ciała łatwiej można ukryć, natomiast twarz stanowi swego rodzaju wizytówkę kobiety. Zaskórniki, zanieczyszczona skóra, przebarwienia, drobne zmarszczki – nie są na niej mile widziane.

Jak chyba każda kobieta lubię, kiedy moja twarz wygląda świeżo i gładko. Cały czas próbuję czegoś nowego – od maseczek i kremów, przez toniki, a kończąc na różnych specjalistycznych zabiegach kosmetycznych. Oczywiście, te ostatnie działają najskuteczniej, co sprawia, że najchętniej chodziłabym do kosmetyczki co tydzień 🙂

Urządzenie do peelingu kawitacyjnego działa i przynosi rezultaty na jakich najbardziej mi zależy.  Skóra staje się oczyszczona, pełna blasku i świeżości. Producent wspomina również o tym, że skóra po zabiegu będzie odmłodzona – jednak ja osobiście do tej pory nie zauważyłam spektakularnych zmian w moim wyglądzie 🙂

rio-ultrasonic-facial (1)

Mając na uwadze wygodę i oszczędność czasu wszystkich zabieganych kobiet polecam peeling kawitacyjny. Wykonany w domu, daje efekt jak po wizycie u profesjonalnej kosmetyczki.

Peeling kawitacyjny – co to takiego?

Wykonuje się go przy użyciu aparatu emitującego fale ultradźwiękowe. Skóra w czasie zabiegu  musi pozostawać zwilżona, w celu powstania na jej powierzchni kawitacji, która jest zjawiskiem fizycznym, zachodzącym pod wpływem zmniejszenia ciśnienia. Kawitacja polega na szybkiej przemianie cieczy z fazy ciekłej w fazę gazową.

1

Każde urządzenie do peelingu kawitacyjnego wyposażone jest w szpatułkę wytwarzającą ultradźwięki. Podczas zabiegu przesuwa się nią po zwilżonej skórze. W wyniku tego powstają mikropęcherzyki, które powiększają się i pękają, rozbijając i odrywając martwe komórki naskórka. Właśnie dlatego na początku zabiegu nasza skóra musi być wilgotna.

Peeling kawitacyjny to również mikromasaż, który poprawia ukrwienie oraz ułatwia oczyszczenie cery ze szkodliwych substancji i sebum nagromadzonego w porach skóry. Działa na skórę przeciwzapalnie i dezynfekująco. Dokładnie usuwa nadmiar łoju oraz pozwala pozbyć się bakterii, co jest niezmierne istotne w leczeniu trądziku, czy w przypadku skóry skłonnej do pojawiania się wyprysków.

Po wykonaniu zabiegu zwiększają się również właściwości absorpcyjne skóry, w związku z tym jest to idealny moment, aby od razu po zabiegu zastosować na twarz preparaty i kuracje nawilżające, odmładzające, czy regenerujące.

Efekty po zabiegu peelingu kawitacyjnego?

Peeling usuwa martwy naskórek, dlatego dokładnie czyści twarz i hamuje rozmnażanie się bakterii. Ponadto wibracje usprawniają przepływ krwi i limfy, zapewniając skórze jędrność, pobudzając ją do wytwarzania kolagenu.

Musicie wiedzieć, że peeling ten nie podrażnia skóry, więc idealnie nadaje się dla skóry delikatnej, wrażliwej czy naczynkowej. Zabieg ten to zbawienie dla cery trądzikowej i z bliznami potrądzikowymi, przy cerze z przebarwieniami i plamami pigmentacyjnymi, dla skóry starzejącej się i ze zmarszczkami, a także przy objawach fotostarzenia.

Peeling kawitacyjny jest bardzo efektywny i na tyle delikatny, że może być wykonywany 2-3 razy w tygodniu. Regularne wykonywanie peelingu pozwoli na redukcję rozszerzonych porów i drobnych zmarszczek.

Załączam filmik, który pokazuje działanie urządzenie, które dostałam w prezencie.

 

Miłego relaksu

Tu możecie przeczytać o Derma rollerze

Justyna S.