Derma roller Clarena – opinie, efekty

My – cztery Zabiegane, z ochotą wyszukujemy i wypróbowujemy różne nowinki kosmetyczne. Jeśli nasze znalezisko jest warte polecenia, bardzo chętnie dzielimy się z Wami naszymi kosmetycznymi hitami.

W ten właśnie sposób powstał dzisiejszy wpis, poświęcony naszemu ostaniem odkryciu – a mianowicie derma roller Clarena, czy jeśli wolicie – rolce.

Nie jest tajemnicą, że każda z nas pragnie, by jej cera zawsze wyglądała nieskazitelnie i młodo. Oczywiście możemy udać się do gabinetu kosmetycznego i poddać  się serii zabiegów.

Jednak niewiele kobiet wie, że mogą spróbować pomóc sobie same, używając domowego derma rollera.

Ma on zbawienne działanie na skórę  – widocznie zmniejsza blizny, zmarszczki i napina skórę,  pobudzając ją  do produkcji kolagenu i „samonaprawy”. Do zabiegu użyłyśmy domowej  terapii mikroigłowej na bazie trzech rodzajów kwasu hialuronowego firmy Clarena

Co to jest derma roller i jak go używać?

Jest to rolka „naszpikowana” igłami, zazwyczaj tytanowymi. Mają one różne długości: od 0,2 mm do 0,5 mm.

Efekt, który uzyskamy po serii zabiegów jest zależny od ilości i długości igieł. Sam proces polega na nakłuwaniu skóry i tworzeniu w niej mikro dziurek, których powstanie uruchamia mechanizm naprawczy naszej skóry. Po zabiegu najlepiej zastosować ampułkę np. z kwasem hialuronowym lub kolagenem.

Pamiętajcie, aby 12 h po zabiegu nie używać kremów czy kosmetyków kolorowych, których używamy na co dzień.

Zabieg najlepiej więc wykonać wieczorem, przed snem. Rezultaty używania rolki widoczne są już za pierwszym razem.

Naszym zdaniem jest to zabieg idealny do zastosowania na dzień przed tzw. wielkim wyjściem 😉  Po użyciu rolki skóra będzie lepiej ukrwiona, sprężysta i jędrna. Po wykonaniu większej liczby zabiegów z użyciem derma roller, zlikwidujecie drobne zmarszczki mimiczne, blizny potrądzikowe. Zabieg wpłynie również na pogrubienie skóry oraz likwidację przebarwień.

Jak wybrać rolkę i przygotować ją do zabiegu?

Przy cerze normalnej warto zdecydować się na igły o długości 0,5 mm, gdyż mają najbardziej optymalne działanie.

Igły 0,2 mm świetnie sprawdzą się przy cerze naczynkowej, ponieważ nie naruszą tak silnie jej struktury.

My swój pierwszy zabieg wykonałyśmy igłami 0,5 mm i jak się okazało nie był on bolesny. Oczywiście oszukałybyśmy Was gdybyśmy napisały, że był przejemny i czułyśmy się w 100 % komfortowo. W doznaniach przypominał raczej porządnie wykonany peeling. Utwierdziło nas to w przekonaniu, że zabieg rolką z igłami większymi niż 0,5 mm, bez znieczulenia, pozostawiamy tylko dla wytrwałych.

Pamiętajcie, aby przed wykonaniem w domu zabiegu derma rollerem, zdezynfekować rolki oraz dłonie. Jest to zabieg, podczas którego przebijamy się przez skórę, dlatego sterylność to podstawa. Można zanurzyć rolkę w gorącej wodzie, a następnie spryskać ją i ręce płynem do dezynfekcji.

Nie zapomnijcie, aby również po użyciu umyć rolkę w gorącej wodzie i spryskać płynem do dezynfekcji. Następnie należy ją dokładnie wysuszyć.

W jaki sposób się rolować?

Rolką przesuwamy po twarzy we wszystkich kierunkach, wykonując przy tym nie więcej niż 15 ruchów w jednym miejscu. Bardzo istotny jest nacisk rolki. Nie można jej używać ani za słabo, ani za mocno, pamiętając o tym, aby nie dopuścić do krwawienia skóry.

Na opakowaniu derma rollera umieszczona jest zazwyczaj instrukcja z dokładną prezentacją, w jaki sposób wykonać zabieg. Rolka nadaje się również do zabiegu w okolicach oczu, sprawiając.

Myślę, że zabieg, jak to się mówi: „wart jest zachodu” – efekty są naprawdę fajne.

Udanego rolowania!

Justyna S.