FIWE 2015

Ubrałam się, umalowałam, cyknęłam fotkę jaka to jestem „piękna, zgrabna i powabna” 😉 i ruszyłam na warszawskie Międzynarodowe Targi Branży Fitness & Wellness (FIWE 2015).

Muzyka, mnóstwo sprzętu do siłowni, stoiska z suplementami, zawody kulturystyczne i wszędzie piękni ludzie. Wysportowane, zdrowe ciała, cudne brzuchy, uśmiechy na twarzach. Ekstra. Ale od razu można popaść w kompleksy 😮 Co prawda już kolejny raz, po takiej imprezie, obiecuję sobie, że na następnej i ja będę wyglądała tak szałowo, ale nie wiedzieć czemu, jakoś mi nie wychodzi 😮
Na targach były dwie sale – jedna ze sprzętem, gdzie, takie miałam wrażenie, dominowały przyrządy do crossfitu. W końcu to dość popularny ostatnio trend. Ale były też urządzenia nietypowe, jak wystylizowany „wioślarz” czy ruchoma ścianka wspinaczkowa. W drugiej suplementy i produkty dietetyczne.

 

Udało mi się spotkać kilka osób znanych z telewizji czy z netu i nawet z niektórymi cyknęłam sobie fotki 🙂

 

 

Wypróbowałam kilka maszyn, trochę się podciągałam:
Ba, nawet nachwytem raz (no prawie) mi się udało 🙂 „magia patrzących tłumów” hehe
Na zewnątrz można było wypróbować sprzęt do street workout:

I nie wiadomo kiedy minęło kilka godzin.
Jak zwykle było warto. Poznać nowe trendy, zobaczyć znane fit twarze, podegustować suplementy i zaczerpnąć energii do dalszego działania 🙂
Organizatorom FIWE dziękuję za zaproszenie 🙂