Surówki – dlaczego warto jeść jesienią?
Lubicie surówki? ja bardzo 🙂 Szczególnie te z marchewki i selera.
Do surówek nie dodaję majonezu czy cukru, a jedynie oliwę lub jogurt naturalny, no i oczywiście przyprawy.
Nawet nudny kawałek mięsa w towarzystwie takiej surówki wygląda królewsko i dużo lepiej smakuje 🙂
Każdy o tym wie (mam nadzieję 🙂 ), że takie surówki to samo zdrowie. Ze świeżych warzyw, bez dodatków konserwantów czy wspomagaczy smaku. Oczywiście o ile robimy je sami. Za wyroby sklepowe nie ręczę.
A teraz trochę informacji przydatnych dla tych, którzy krzywią się na widok takich smakowitości (może przekonają się do jedzenia surówek):
MARCHEW – pomaga walczyć z rakiem, spowalnia procesy starzenia skóry, odmładza i regeneruje skórę, poprawia wzrok, wzmacnia system odpornościowy organizmu,
SELER – ma silne działanie przeciwzapalne, antyoksydacyjne (antyutleniające) – oczyszcza organizm z toksyn, uszczelniające naczynia krwionośne, rozkurczające i moczopędne, uspokajające i przeciwdepresyjne,
KAPUSTA – ma działanie przeciwnowotworowe, chroni przed infekcjami, przeziębieniami, kaszlem, grypą, stymuluje odporność organizmu i produkcję przeciwciał, leczy wrzody zewnętrzne i wewnętrzne, skuteczna jest również na… kaca (w dobie karnawału warto o tym pamiętać 😉 )
To jaką suróweczkę serwujecie dziś na obiad? 🙂

Smacznego!!!