Tort bezowy z owocami – czyli po morsowaniu grzeszy się najlepiej !
Sezon na morsowanie w pełni;) Na co dzień wprawdzie nie jem cukru, ponieważ lepiej się wtedy czuję. Jednak tort bezowy uwielbiam i nie zamierzam się mu opierać.
Moim zadaniem po morsowaniu grzeszy się znakomicie, dlatego dzielę się z Wami przepisem na moje danie popisowe – czyli tort Pavlova z mascarpone i owocami 😉
Uwaga – jest to bomba kaloryczna – polecam ją więc szczególnie wszystkim tym, którzy morsują i nie chcą tracić kilogramów. Pamiętajcie 20 min. morsowania to utrata 700 kcal.
Składniki na tort bezowy:
Beza
♥ 5 białek
♦ 250 g cukru pudru
♥ łyżka mąki ziemniaczanej
Krem
♦ 250 g mascarpone – zimny
♥ 1/2 szklanki śmietany kremówki 30% lub 36% – zimna
♦ 2 łyżki cukru waniliowego
Owoce
◊ takie, które lubicie: mogą być truskawki, maliny, borówki, porzeczki czerwone i/lub czarne. Ja lubię owoce kwaśne dla przełamania smaku 😉
◊ świeża mięta
Przygotowanie bezy
Piekarnik nagrzewam do 120 stopni C – góra i dół, bez termoobiegu.
Ubijam pianę, stopniowo dodając cukier puder a na koniec mąkę ziemniaczaną. Piana powinna być bardzo sztywna, gęsta i błyszcząca.
Dobra informacja jest taka, że nie ma możliwości przebicia piany z białek, więc możemy to robić długo.
Pianę wykładam dużymi łyżkami na papier do pieczenia, a następnie wstawiam do piekarnika i piekę przez 30 minut w 120 stopniach C.
Następnie zmniejszam temperaturę do 100 stopni i suszę bezę przez minimum 3 godziny.
Po tym czasie beza będzie chrupiąca z zewnątrz oraz na spodzie i po bokach, a w samym środku pozostanie lekko wilgotna. Niska temperatura pieczenia zapewni suchą bezę i zachowa jej jasny kolor.
Na zdjęciu – zmieściłam 3 spody na 3 torty bezowe 😉
Przygotowanie kremu
Miksuję mascarpone, cukier wanilinowy oraz śmietankę przez około 1 minutę na sztywną masę. Krem wykładam na bezę przed samym podaniem, a do tego czasu trzymam go w lodówce.
Na koniec owoce, mięta i moja popisowa bomba kaloryczna gotowa! Szczególnie dobrze smakuje po morsowaniu 😉
Smacznego
Justyna S.