Błyskawiczny obiad – sos pomidorowy pachnący cynamonem

Zwykle mam bardzo mało czasu na gotowanie, ale zawsze znajduję chwilę i wykorzystuję ją maksymalnie jak się da. Wpisuje się w to błyskawiczny i pyszny sos pomidorowy z tuńczykiem.

Staram się przygotowywać posiłki do pracy w domu, bo lubię wiedzieć co zjadam. Poza tym bardzo często jedzenie serwowane przez korporacyjne stołówki, wywołuje u mnie różne, nieoczekiwane „przygody”.

Ta propozycja obiadowa, nie dość że jest bardzo szybka i prosta w przygotowaniu, to jest także wprost idealna na chłodne popołudnia. Niby na pierwszy rzut oka taki zwykły sos pomidorowy, ale dodatki i przyprawy nadają mu niepowtarzalny smak i aromat.

Czego potrzebujemy?
(przepis na 3 osoby)

♦ 2 puszki pomidorów, ja wybieram te w całości
♦ 1 puszka tuńczyka w kawałkach, w sosie własnym (użyjcie taki lepszej jakości)
♦ 1 cebula, najlepiej czerwona, drobno posiekana
♦ 1 papryczka chilli, oczyszczona z nasion i drobno posiekana
♦ świeża bazylia, zarówno listki jaki i pędy, drobno posiekane po oderwaniu liści
♦ sok z połówki cytryny
♦ 1/2 płaskiej łyżeczki mielonego cynamonu, sól morska i świeżo mielony pieprz do smaku
♦ świeżo starty parmezan – ilość według gustu
♦ oliwa z oliwek – klika łyżek
♦ makaron taki jaki lubimy i tyle ile zjemy 🙂

Przygotowanie:

Wstawiamy wodę na makaron. W czasie przygotowywania sosu, wrzucamy makaron do wrzątku i gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy cebulę, bazylię, cynamon i papryczkę chilli – smażymy nie dłużej niż 5 minut na bardzo małym ogniu, do momentu aż cebula zmięknie. Następnie dodajemy pomidory, tuńczyka (odsączonego z zalewy), szczyptę soli i zwiększamy ogień pod patelnią, aż do momentu wrzenia sosu. Po czym zmniejszamy ogień i dusimy przez ok 15-20 minut.

Odcedzając makaron, zachowujemy trochę wody. Wrzucamy makaron do sosu, wlewamy sok z cytryny, posypujemy wszystko parmezanem i świeżo zmielonym pieprzem. Dokładnie mieszamy i szybko podajemy na stół!

sos pomidorowy z tuńczykiem Zabiegane.com

Smacznego!

 

Justyna G.