Biegnij Warszawo 2015


Dziś, po raz trzeci, wystartowałam w Biegnij Warszawo. Jest coś magicznego w tym biegu 🙂 Mam wrażenie, że wszyscy są tam uśmiechnięci, szczęśliwi i zjednani w biegowej euforii. A na każdej z edycji, w której uczestniczyłam świeciło cudne słońce i mimo października było bardzo ciepło. Czy to coś znaczy? 😉

W tym roku biegła „pomarańczowa fala”. Bardzo energetyczna! Na trasie mnóstwo zespołów przygrywających biegaczom i świetni kibice. Chyba na żadnym biegu tylu nie ma. Lubię też ostatni kilometr trasy. Leci się z górki na łeb na szyję a masa ludzi zagrzewa do tego, żeby dać z siebie wszystko na tych ostatnich metrach. No bajka po prostu 🙂

No i medal – kolejny do kolekcji, ale i tak za każdym razem czuję jakby był pierwszy 😉

 

Co tu dużo mówić – polecam start w Begnij Warszawo, zwłaszcza jako pierwszą dyszkę. Jest fajnie!
 A po biegu można było sobie posiedzieć na Stadionie Legii i pogadać przez telefon hehe