Accreo Ekiden 2014

I już po 🙂
Zupełnie nieoczekiwanie, bo w piątek 9 maja dowiedziałam się, że potrzebują mnie 🙂 w drużynie startującej w 10. edycji Accreo Ekiden, 11 maja br.
Słówko o tym co to takiego. Accreo Ekiden to rywalizacja sześcioosobowych sztafet. Każda drużyna łącznie pokonuje dystans równy długości maratonu. Pierwszy zawodnik biegnie 7,195 km, dwaj następni 10 km, a trzej kolejni – po 5 km. Razem – 42,195 km.
Info z wikipedii:
Ekiden (jap. 駅伝競走 ekiden-kyōsō?) – długodystansowy bieg sztafetowy.
Pojęcie pochodzenia japońskiego, które przyjęło się jako określenie długodystansowych biegów sztafetowych, niezwykle popularnych w: Japonii, Australii, Nowej Zelandii, Kanadzie, Hiszpanii, Holandii, Chinach, Niemczech, Francji czy Stanach Zjednoczonych.
Nazwa tego maratonu-sztafety pochodzi od japońskiego systemu transportowego i pocztowego, przebiegającego wzdłuż szlaku Tōkaidō (53 stacje szlaku Tōkaidō). Powstał on w XVII w. (epoka Edo) pomiędzy miastami Edo (obecnie Tokio) i Kioto, oddalonymi od siebie o ok. 500 km. System umożliwiał szybką komunikację m.in. dzięki wymianie koni na kolejnych stacjach (eki).
Długość trasy biegu oraz liczba osób w sztafecie różni się w zależności od decyzji organizatorów.
Ja miałam za zadanie przebiec ostatnią piątkę (5 km). Ostatnio jednak, z racji przyzwyczajenia do przygotowań do półmaratonu, trenowałam dłuższe wybiegania, w wolniejszym tempie. W piątek spróbowałam szybkiej piątki – wyszedł mi rekord 26 minut 25 sekund.
Tliła się nadzieja, że dziś też przebiegnę w takim tempie. Niestety wyszło 5 km w 27 minut 01 sekund.
No cóż nie jest tak źle, ale może być lepiej. Więc czas ruszyć d… i postarać się obciąć ten czas na krótszym dystansie.
Na szczęście biegowa radość mnie nie opuszcza 🙂