Maska treningowa – wiecie co to jest?

Wiosna sprzyja stawianiu sobie coraz to nowych wyzwań i zwiększaniu poprzeczki; na zawodach pobiegnę szybciej, przepłynę więcej w krótszym czasie, dźwignę więcej na klatkę… Cudownie.

Niestety doba nie jest z gumy, a wiadomo nie od dziś, że jeżeli pragnie się, aby były postępy, to naszemu wyzwaniu musimy poświęcić więcej czasu. Czy jest jakiś sposób, aby poprawić swoje wyniki, ale w takim samym wymiarze czasu, jaki dotychczas poświęcaliśmy naszej aktywności?

Odpowiedzią mogą być suplementy diety. One przecież mogą wspomóc regeneracje naszych mięśni, dodać energii, ale czy zwiększą znacznie naszą wydolność? Wątpię.

Będąc na siłowni, mój mąż zauważył faceta ćwiczącego w masce na twarzy hmmm Zainteresowany podszedł i zapytał o szczegóły.

Okazało się, że jest to specjalny sprzęt, wyprodukowany, aby zwiększyć siłę i wytrzymałość organizmu.

Brzmi cudownie, ale jak to działa?

Po założeniu maski, tworzy się opór płucny, wzmacniający mięśnie oddechowe (przepona, mięśnie międzyżebrowe) oraz ograniczony zostaje przepływ powietrza do płuc. Poprzez system oporu powietrza zmuszeni jesteśmy do brania głębszych i pełniejszych oddechów, pojemność naszych płuc się zwiększa i w ten sposób zużywamy tlen w bardziej wydajny sposób. Stymulowane są więc warunki podobne do tych panujących wysoko w górach, gdzie powietrze jest rzadsze, organizm pracuje ciężej, zwiększając zdolność do przyswajania tlenu (wzmaga się naturalny proces wytwarzania czerwonych krwinek oraz powstają nowe naczynia włosowate, dzięki czemu krew może przenosić większe ilości tlenu do pracujących mięśni).

Po powrocie na niziny obserwuje się zwiększenie siły, wytrzymałości i szybkości. I właśnie stosowanie maski pozwala na korzystanie z pozytywnych efektów treningu na dużej wysokości, bez konieczności wyjeżdżania w góry. Producent zapewnia, że z powodzeniem może być używana również przez amatorów – biegaczy, trenujących sporty walki, piłkarzy, zawodników CrossFit’u czy innych osób ćwiczących wydolnościowo.

Wydaje mi się, że jest to dość ciekawe rozwiązanie. Z pewnością pierwsze treningi mogą być trudniejsze ale zapewne po wzmocnieniu organizmu, uzyskane efekty, zrekompensują początkowe niedogodności.

Co o tym myślicie? Produkt warty zainteresowania i wypróbowania?